Ratownictwo Medyczne w liczbach: 3 - tyloma karetkami dysponuje oleskie ratownictwo (2 w Oleśnie, 1 w Praszce) 8 - w tyle minut karetka powinna dotrzeć do pacjenta na terenie miasta 15 - w tyle na terenie całego powiatu 24 - godziny na dobę lekarze i personel pozostają w gotowości 60 - minut po wypadku pacjent powinien trafić na stół operacyjny 112 - numer Centrum Powiadamiania Ratunkowego, koordynującego działania Straży Pożarnej i Pogotowia Ratunkowego 999 - numer telefonu oleskiego Oddziału Ratownictwa

Pani wicemarszałek nie przyjechała
Oddział Ratownictwa Medycznego w Oleśnie
22 stycznia uroczyście zaprezentowano Oddział Ratownictwa Medycznego w oleskim szpitalu. Miało być jeszcze uroczyściej, bo swój udział zapowiadała wicemarszałek województwa Ewa Rurynkiewicz. Pani wicemarszałek jednak nie dotarła.
       Opóźniliśmy początek prezentacji o ponad pół godziny, żeby zaczekać na nią - mówi dyrektor szpitala Andrzej Prochota. - Pani wicemarszałek w końcu nie dotarła, ani nie zadzwoniła, żeby odwołać wizytę.
       Przybył za to szef opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Kazimierz Łukawiecki, któremu zaimponował nowo urządzony oddział. Mamy się czym pochwalić przed władzami wojewódzkimi - mówi dyrektor Prochota. - W tych bardzo trudnych czasach udało nam się coś zbudować.
       Oleski oddział dysponuje trzema karetkami: wypadkowa i ratunkowa stoją w Oleśnie, następna wypadkowa stoi w Praszce. Były jeszcze plany, aby następną karetkę zlokalizować w Dobrodzieniu, władze wojewódzkie zdecydowały jednak, że ten teren obsługiwać będzie dodatkowo ratownictwo z Zawadzkiego.
       Olesno ciągle zbiera też na nową karetkę pogotowia. Pojawiły się plany, żeby wziąć w leasing dwa nowe wozy, a za zebrane dotąd pieniądze wyposażyć je w sprzęt ratunkowy. Koszty leasingu poniósłby jeden z oleskich prywatnych przedsiębiorców. Dyrektor szpitala mówi też, że władze wojewódzkie dysponują kilkoma nowymi w pełni wyposażonymi karetkami. Władze oleskiego szpitala starają się, aby jedna z nich trafiła do Olesna.
       Zdobycie samochodu nie jest takie trudne - twierdzi dyrektor Prochota. - Trudniejsze jest zdobycie środków na utrzymanie zespołu ratowniczego.
       Nowa karetka z pełnym wyposażeniem kosztuje około 200 tys. złotych, jej roczne utrzymanie 3 razy więcej.
       (d)(OGP 63 / marzec 2004)