Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka, Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice


Dokąd prowadza tropy?
     8 lat po kradzieży w kościele św. Anny
     Jedno z najbardziej bulwersujących wydarzeń ostatnich lat - kradzież bezcennego tryptyku z kościoła św. Anny nadal nie ma swojego szczęśliwego zakończenia. Wiadomo na pewno, że tryptyk gdzieś jest. Co jakiś czas pojawiają się nowe tropy, niektóre bardzo tajemnicze. Dokąd prowadzą?

     Słynna była historia jednego z mieszkańców Olesna, który postanowił odzyskać zabytek przy pomocy wahadełka. Co było dalej, opisał swego czasu Jan Płaskoń w 28. numerze czasopisma "Kobra" z 2001 r.
     Krótko po kradzieży, do oleskiego proboszcza Zbigniewa Donarskiego przyjechać miał Zdzisław M., który oświadczył, że proponowano mu udział we włamaniu do kościoła. Zdzisław M. odmówił. Propozycję składał człowiek, zwany "Dyrektorem". Włamania miał dokonać wspólnie z żoną, szczupłą kobietą, która łatwo mogła prześlizgnąć się przez okienko do kościółka. "Dyrektor" już jednak nie żyje i w tym miejscu trop się urywa.... Jak czytamy w "Kobrze", wiadomo, gdzie przebywa matka "Dyrektora", która nie zdziwiła się, gdy proponowano jej kupno, rzekomo też ukradzionej, figury z oleskiego kościółka. (To był oczywiście blef, ta figurka nie zginęła.) Czy więc wiedziała o kradzieży tryptyku? A może właściwy trop do rozwikłania sprawy wiedzie ku córce "Dyrektora"? Ta mieszka w Niemczech, w rodzinnych Strzelcach Opolskich dawno jej nie widziano.
     Tropy pojawiają się i urywają. Czy sprawdza je policja? Wiadomo, że prokuratura śledztwo umorzyła po trzech miesiącach od włamania. Czy jest szansa na pomyślne rozwikłanie tej sprawy - zapytaliśmy komisarza Komendy Powiatowej Policji, Zbigniewa Kmiecia.
     - Pomimo oficjalnego zakończenia śledztwa w lipcu 1994 r. - informuje komisarz Kmieć - w dalszym ciągu trwały czynności operacyjne prowadzone przez specjalną grupę powołaną przez Komendę Wojewódzką w Częstochowie, której działania miały na celu wykrycie sprawców kradzieży i odzyskanie tryptyku.
     Policja sprawdziła każdy trop, każdy ślad, również i te, o których wspomina autor artykułu. Wszystkie wymienione osoby zostały wielokrotnie przesłuchane i sprawdzone. Nie potwierdziły się jednak informacje przekazane przez jednego z mieszkańców Olesna.
     Jednak w momencie otrzymania jakichkolwiek wiarygodnych wiadomości o sprawcach lub miejscu przechowywania tryptyku - zapewnia komisarz Kmieć - sprawa zostanie podjęta do natychmiastowego prowadzenia.
     Oprac. AB (OGP 41 / maj 2002)
      Zobacz też TUTAJ